Klasztor Sióstr Niepokalanego Poczęcia w Jazłówce obiektem dziedzictwa kulturowego o znaczeniu narodowym

Klasztor Sióstr Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Jazłówce w obwodzie tarnopolskim otrzymał status obiektu dziedzictwa kulturowego o znaczeniu narodowym.

Informację o tym przekazała Obwodowa Administracja Państwowa w Tarnopolu. Zgodnie z dekretem Gabinetu Ministrów Ukrainy pałac (klasztor) na wsi Jazłowiec ma status obiektu dziedzictwa kulturowego o znaczeniu państwowym.

27 marca 2024 odbyło się spotkanie zastępcy przewodniczącego OVA Tarnopola Wiktora Ustenki z arcybiskupem i metropolitą lwowskiego Kościoła rzymskokatolickiego Mechysławem Mokszyckim.

W ciągu stulecia swojego istnienia zabytek architektury przeszedł wiele zmian. W 1862 roku przeniesiono tam klasztor Zgromadzenia Sióstr Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny z Rzymu, który stał się ośrodkiem życia duchowego okolicznych wsi i miasteczek.

W 1874 r. w Jazłówce wybudowano grób, w którym pochowane są siostry Zgromadzenia. Wśród nich jest błogosławiona Matka Marcelina.


Władze sowieckie zamknęły klasztor Sióstr Niepokalanego Poczęcia i skonfiskowały jego pomieszczenia. Przez ponad pięćdziesiąt lat siostry czekały na możliwość powrotu do swojego klasztoru i na święte pochówki.

W 1996 roku papież Jan Paweł II beatyfikował Marcelinę Darowską. A rok później klasztor wznowił pracę.

Sprawiedliwość historyczną przywrócono na początku XXI wieku, kiedy większość budynku zwrócono Kościołowi rzymskokatolickiemu. Dziś Kościół rzymskokatolicki przejął kolejną część zniszczonego klasztoru, w którym w czasach sowieckich mieścił się oddział fizyjo-pulmonologiczny szpitala.
Opiekę nad klasztorem sprawują Siostry Niepokalanego Poczęcia. Schronienie znalazło tu dziesiątki dzieci i rodzin, które straciły domy w wyniku wojny. Dodatkowy budynek, który dziś jest w stanie zaniedbanym, wysiłkiem kościoła zostanie wyremontowany i przyjmie tam wszystkich potrzebujących pomocy.

źródło/zdjęcia: Obwodowa Administracja Państwowa w Tarnopolu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *