Lotniska we Lwowie i Kijowie zostaną otwarte w 2024 roku? Takie są plany!

W ostatnich dniach do ukraińskich mediów przedostały się informacje o tym, iż już w 2024 roku, bez względu na to czy wojna się zakończy planowane jest otworzenie dwóch lotnisk: Borispol w Kijowie oraz Danylo Halytski we Lwowie.

O tym iż lotnisko we Lwowie najprawdopodobniej wznowi działalność w 2024 roku, nawet jeśli na Ukrainie będzie trwała wojna jest o tym przekonany Andrij Sadowy, burmistrz Lwowa.

Według niego powodów jest wiele – zarówno ekonomicznych, jak i związanych z bezpieczeństwem.

„Pomimo wojny gospodarka na Ukrainie powoli się odradza, a ludzie wracają do normalnego, spokojnego trybu życia. Jest jednak jedna różnica, która znacząco odróżnia Ukrainę od reszty cywilizowanego świata. I niestety nasz kraj wiele traci na tej różnicy. Od początku wojny nad Ukrainą nie przeleciał ani jeden samolot pasażerski. Teraz latają w nim tylko nasze myśliwce i rakiety wroga. Jednak nawet w warunkach wojennych są szanse na wznowienie funkcjonowania lotnisk. Tak naprawdę jest to opinia izraelskich specjalistów, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo ruchu lotniczego w swojej ojczyźnie w warunkach wojny toczącej się w Izraelu od kilkudziesięciu lat. Przybyli na Ukrainę, aby zbadać sytuację na lotniskach Boryspol i Lwów i przedstawić swoje wnioski na temat możliwości wznowienia pracy. Po przeanalizowaniu sytuacji jednoznacznie stwierdzili, że należy natychmiast otworzyć ruch lotniczy. Bo tracimy wiele możliwości. A jeśli nie przywrócimy ruchu lotniczego w 2024 r., to stracimy go całkowicie” – powiedział Andrij Sadowy, burmistrz Lwowa.

Burmistrz Lwowa twierdzi, że w Izraelu panowała również niepewność co do wznowienia działalności na lotnisku Ben Guriona. Władze przejęły jednak odpowiedzialność za ożywienie lotniska i zleciły wojsku zapewnienie jego funkcjonowania.

„Swoją drogą Izrael ma podobną sytuację jak Lwów. Bo Tel Awiw jest 30 km od bezpiecznej strefy – do morza. Podobnie Lwów jest 30 km od bezpiecznej strefy – granicy z UE. Czas podejścia to tylko trzy do czterech minut” – zauważył Sadovy.

Według burmistrza Lwowa Izraelczycy są gotowi podzielić się swoimi doświadczeniami i powiedzieć, w jaki sposób wojsko powinno zapewnić funkcjonowanie lotniska. Burmistrz uważa, że przywrócenie funkcjonowania zachodniego lotniska jest całkiem możliwe.

Wypowiedzi burmistrza Lwowa skomentował transmisję teletonu rzecznik Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy Jurij Ignat. Zdaniem Ignata kwestia ta wymaga bardzo dokładnego przestudiowania i kompleksowej oceny wszystkich możliwych zagrożeń. Przecież wróg swoimi rakietami dociera także do miast na zachodzie naszego kraju. A jeśli któreś lotnisko wznowi swoją pracę, agresor natychmiast oznaczy je jako jeden z głównych celów.

Ponadto wszystkie lotniska na Ukrainie są nadal w użyciu. W końcu są używane przez pilotów wojskowych. Kontrowersyjną kwestią jest jednak to, czy warto wznowić loty cywilne nad Ukrainą i ponownie narażać na niebezpieczeństwo setki osób.

„Kwestia lotnisk jest ważna. Oczywiście chcę mieć połączenie lotnicze. W szczególności z naszymi partnerami. Ale trzeba to czymś chronić. Systemy Patriot, które mogą chronić przed balistyką, systemy Iris-T, NASAMS – my nie ma ich wystarczająco dużo” – zauważył rzecznik Sił Powietrznych.

Lotnisko Boryspol pod Kijowem będzie pierwsze?

Port Lotniczy Boryspol będzie pierwszym cywilnym lotniskiem, które zostanie otwarte na Ukrainie, gdy tylko pozwoli na to sytuacja bezpieczeństwa. Oświadczył tak zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Andrii Sybiga.

Według niego lotnisko Boryspol było pierwszym obiektem, które zostało zamknięte w związku z rozpoczęciem wojny na pełną skalę, ale jednocześnie będzie pierwszym obiektem, który zostanie otwarty, gdy pozwoli na to sytuacja bezpieczeństwa.

Szef OP Andrij Jermak wyraził także przekonanie, że wkrótce „Boryspol” ponownie będzie wysyłał i odbierał samoloty.

„Ten powrót do elementów pokoju jest możliwy, ponieważ Ukraina stała się silniejsza. Teraz jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo temu obiektowi” – ​​wyjaśnił Jermak.

Wcześniej, 15 listopada, Jermak oświadczył, że Ukraina rozważa możliwość otwarcia jednego z cywilnych lotnisk przed zakończeniem wojny. Zaznaczył, że ukraińskie władze i partnerzy już nad tym pracują, ale nie sprecyzował, o jaki ośrodek chodzi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *