Ewakuacja ludności znajdującej się na linii frontu

W Ukrainie działają grupy zajmujące się pomaganiem ludziom którzy cierpią z powodu przetaczającego się przez ich miasta, miasteczka, wsie i siedliska, frontu wojennego który często niszczy wszystko co napotyka na drodze. Wielu z tych ludzi nie ma dokąd się udać, są też tacy którym nie boją się śmierci i zdają się na łaskę bądź niełaskę losu. Wielu z nich jednak do ostatniego momentu nie czuje zagrożenia i dopiero gdy front wygląda przez okna decydują się jednak wyjechać i opuścić swój dom i uciec daleko od terenów działań wojennych.

Wolontariusze z Kramatorska

Wtedy często do akcji wkraczają wolontariusze, którzy współpracują ze schroniskami dla uchodźców zlokalizowanych w miastach znajdujących się w niedalekiej odległości od frontu, lecz wciąż na tyle bezpiecznych aby mogły stanowić bazę do takich działań. W swoim reportażu przedstawię sytuację jednego z takich miast, czyli Kramatorska.

W mieście przy ulicy Triumfalnej 6 zlokalizowane jest schronisko do którego zwożeni są ludzie z Bakhmutu i okolic.

Schronisko zlokalizowane jest przy ulicy Triumfalnej 6

 

Schronisko dla ludzi uciekających przed wojną. Triumfalna 6, Kramatorsk, Ukraina. Sobota, 29 stycznia 2023.

 

W środku na uciekających przed wojną ludzi czekają łóżka na których mogą się przespać, a także ciepłe posiłki i napoje oraz opieka medyczna.

Schronisko dla ludzi uciekających przed wojną. Triumfalna 6, Kramatorsk, Ukraina. Sobota, 29 stycznia 2023.

W związku z tym, iż dzień wcześniej nie dostaję pozwolenia na wyjazd do Bakhmutu postanawiam zmienić plany. Zamiast tego decyduję się podjąć zadanie odstawienia mieszkanki ewakuowanej z Bakhmutu. Pani Lena została ewakuowana przez grupę wolontariuszy i trafiła do schroniska przy Triumfalnej 6 w Kramatorsku z raną w plecach. Po opatrzeniu, i szybkim posiłku Pani Lena jest gotowa do drogi, do swojej wnuczki czekającej na nią we Lwowie.

Wielu starszych mieszkańców opuszczając swoje domostwa bierze ze sobą całą masę niepotrzebnych rzeczy, które jednak dla nich są bardzo wartościowe. Myślę też że duma nie pozwala im pojechać do rodziny zupełnie z pustymi rękoma. Podobnie było i z panią Leną. Zabrała ona ze sobą nie tylko swoje zwierzęta domowe – psa pudla i kota który przez całą drogę był tak wystraszony, że nie wydał z siebie dźwięku, lecz także całą masę rzeczy(np. słoiki z jedzeniem) z których część udało się zmieścić do auta a część została nadana innym transportem.

Droga z Kramatorska do Lwowa

Godzina 14:57. Ruszamy w drogę.

Czas wyjazdu. Kramatorsk, Ukraina. Sobota, 28 lutego 2023. 14:57

W drogę powrotną pod wpływem otrzymanych informacji decyduję się pojechać „dołem” czyli drogą przez Dniepr, Winnice i Tarnopol. Niestety po przejechaniu zaledwie 85 km od Kramatorska, już na autostradzie E50 łapę „kapcia” i zostaję zmuszony do zatrzymania się na poboczu i .. oczekiwania na pomoc.

Pęknięta opona. Autotrada E50 pod Pokrovskiem, Ukraina. Sobota, 28 luty, 2023.

Dzięki wsparciu dopiero co poznanych wolontariuszy działających w Kramatorsku pomoc nadciąga po godzinie i już na lawecie wracamy do Pokrovska.

Starsza pani tonem zdecydowanego sprzeciwu szybko wyjaśniła Panu z pomocy drogowej że ona się nigdzie nie rusza i drogę do warsztatu spędziliśmy na lawecie. W Polsce nie do pomyślenia. I jak tu nie kochać Ukrainy? )

Na miejscu, w warsztacie okazuje się że nie tylko opona jest pęknięta, lecz także felga i do tego w czterech miejscach. Na szczęście właściciel zakładu okazał się bardzo dobrym fachowcem, który nie tylko wymienił mi oponę lecz także pospawał felgę.

Na miejscu miałem okazję porozmawiać też z Antonem, pracownikiem zakładu który był także tłumaczem dzięki swojej znajomości języka angielskiego. Anton opowiedział mi także o swoim życiu w Pokrovsku, o tym jak od dzieciństwa spędzał wakacje na Krymie. A teraz niestety nie wie co będzie dalej, z jego pracą, pracą ojca w kopalni i tym jak będzie wyglądało życie jeśli w mieście pojawią się Rosjanie.

Kot nie miał totalnie ochoty na spacer.

Po udanej naprawie opony oraz popękanej felgi, za którą ostatecznie właściciel pomocy drogowej nie chciał pieniędzy<3, z 3,5 godzinnym opóźnieniem ruszyliśmy dalej w drogę. W tym miejscu chciałem pozdrowić całą załogę z Pokrovska.

Pani Lena i oczekujący na nią zięć. Po uciecze z Bakhmutu następnego dnia trafia do rodziny we Lwowie. Niedziela, 29 stycznia, 2023.

„Dolna” trasa miała na swojej drodze mniej blok postów niż „górna”, która prowadziła przez Kijów. Było też mniej aut i całość udało się przejechać szybciej. Droga była spokojna a jedynie warczący pudel od czasu do czasu nagle przerywał ciszę i podnosił mi trochę tętno. We Lwowie o godzinie 7:57 melduję się pod wskazanym adresem. Tam na panią Lenę oczekiwał już zięć i cała historia ewakuacji zakończyła się dla pani Leny i jej rodzinie szczęśliwie.

 

Autor: Wiktor Czartkowski

Ostatnia aktualizacja: Piątek, 10 luty, 2023. 09:53

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *