Kwestie BHP dotyczące pracownika z Ukrainy

Zapewnienie bezpiecznego miejsca pracy jest obowiązkiem każdego pracodawcy, bez względu na to jakiej narodowości czy też pochodzenia są jego pracownicy. Być może niewielu pracodawców ma tego świadomość, jednakże dbałość o właściwy poziom w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy sprawia, że ich konkurencyjność na rynku zatrudnienia wzrasta.

Wypadki w pracy

Wypadki przy pracy, są jak wypadki na drodze – zdarzają się. Każdy wypadek przy pracy ma swoją przyczynę i jest skutkiem chociażby nieprawidłowego zachowania się pracownika, który nie zawsze ignoruje zasady bezpieczeństwa ale czasami może ich po prostu nie znać. Jeżeli pracodawca nie przeszkolił swojego pracownika, nie może go oskarżać o celowość niewłaściwego zachowania lub postępowania.

Edukację w zakresie bezpiecznych zachowań w środowisku pracy należy przeprowadzać regularnie, począwszy od pierwszego dnia, kiedy to nowy pracownik rozpoczyna zatrudnienie w danej firmie. Mówimy tutaj o obywatelach Ukrainy, których sytuacja życiowa, w tym również zawodowa, jest szczególna, ponieważ musieli oni opuścić dotychczasowe miejsce zamieszkania, w tym także miejsce pracy i są niejako zmuszeni do podjęcia zatrudnienia w zawodzie, z którym często do tej pory nie mieli żadnej styczności.

Dla obywateli Ukrainy, jest to dodatkowe obciążenie psychiczne w postaci stresu, który zapoczątkował się w momencie wybuchu wojny. Dlatego też polski pracodawca, decydujący się za zatrudnienie obywatela ukraińskiego, skuteczną edukacją BHP powinien przyczynić się do obniżenia, w miarę możliwości, stresogennego czynnika.

Oto trzy podstawowe obowiązki dla pracodawcy zatrudniającego przynajmniej jednego obywatela Ukrainy. Pierwszym z nich jest prawidłowy system szkoleń w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Drugi z nich to uruchomienie procesów audytowych, które będą pozwalać na identyfikację ewentualnych zagrożeń i ich eliminowania w zakresie obsługi maszyn lub urządzeń. Trzeci obowiązek to zapewnienie pracownikowi ukraińskiemu jasnych a także czytelnych instrukcji postępowania.

Każdy zakład, nawet z tej samej branży, ma jednak inną specyfikę oraz odmienne realia pracy. Szkolenie w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy powinno więc być do nich dopasowane i im odpowiadać. Nie zaleca się szkoleń opartych o ogólne schematy. Co więcej, powinny one zawierać uwzględnienie ryzyka, jakie towarzyszy wykonywaniu pracy na danym stanowisku. Dlatego dobrze by było, gdyby materiał szkoleniowy był w miarę możliwości jak najlepiej spersonalizowany.

Ukraińcy powinni mieć możliwość rzetelnego poznania wymagań prawnych w Polsce oraz, przede wszystkim, dobrych polskich praktyk wynikających z zarządzania bezpieczeństwem w środowisku pracy. To niestety dodatkowo komplikuje sprawę. Przechodząc do oceny ryzyka zawodowego dla pracownika z Ukrainy, nacisk kładzie się na precyzyjność w uwzględnionych zadaniach i czynnościach, które, notabene, powierzamy zagranicznemu pracownikowi.

W sytuacji zatrudnienia pracownika zza granicy, nie zawsze musi to być Ukraina, ale na niej się koncentrujemy, wspomniany pracownik musi jak najpełniej rozumieć to, jakie środki bezpieczeństwa trzeba zastosować by maksymalnie zmniejszyć ryzyko wypadkowe. Najistotniejszym celem ochrona zarówno zdrowia jak i życia każdego człowieka, więc warto pielęgnować tę świadomość także wśród obcokrajowców.

Najczęściej bariera komunikacyjna stanowi największe a przynajmniej jedno z największych problemów natury pracowniczej w zatrudnianiu obcokrajowców. Cały czas mówimy o aspektach bezpieczeństwa i higieny pracy, więc wszelkie procedury BHP nie dość, że trzeba opracować to jeszcze przekazać. Alternatywą zawsze może być język angielski, którym biegle posługuje się wielu obywateli Ukrainy. Jeżeli jednak nie dogadamy się ani po angielsku ani tym bardziej po polsku, jesteśmy zobligowani do tego, by całość przetłumaczyć na język ojczysty ukraińskiego pracownika.

Jeżeli nie znamy nikogo, chociażby wśród innych pracowników zakładu, którzy mówią płynnie po ukraińsku, ostatecznością jest tłumacz przysięgły, którego angaż wiąże się z dodatkowymi kosztami. Dokumentów wynikających z legalnego stosunku pracy, trochę jest, począwszy od umowy o pracę, na całej reszcie regulaminów i ocen ryzyka, skończywszy. Pracownik musi wiedzieć co czyta i rozumieć treść dokumentów, które na końcu zatwierdza własnoręcznym podpisem. Najlepiej opracowane materiały lub dokumenty, które nie będą przetłumaczone na język ojczysty obywatela Ukrainy (ewentualnie na inny znany mu język, np. angielski) nie przełożą się na praktykę ani też nie spełnią swoich konkretnych zadań.

Tłumaczeniem dokumentów, co już zostało wspomniane może zająć się inny pracownik, który włada danym językiem (ukraińskim, angielskim lub innym) i nie trzeba angażować w to tłumacza przysięgłego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *