2/3 Ukrainców (20 milionów) przekroczyło próg ubóstwa

Jak podaje Instytut Demografii i Badań Społecznych w Ukrainie w tym roku 67% Ukraińców (czyli 20 mln) żyło poniżej progu ubóstwa.
Poinformowała o tym na antenie Ukraińskiego Radia Ludmiła Czerenko, kierownik katedry tego instytutu. Wywiad z nią w języku ukraińskim jest dostępny w tym artykule.
Jak poinformowała pani demograf tradycyjnie najwyższe wskaźniki ubóstwa są na wsiach i wśród młodych rodzin z dziećmi. Według symulowanych danych demografów w zeszłym roku ubóstwo wyniosło 60%, a w tym 67% a Ukraina prawie wróciła do poziomu biedy z 2001 roku
„Straciliśmy 20 lat przez wojnę rozpętaną przez Rosję” – zauważyła Ludmiła Czerenko.
Przed rozpoczęciem wojny na pełną skalę Ukraińcy mieli dobry poziom życia
„Po 2014 roku, kiedy poważne problemy gospodarcze, związane przede wszystkim z wojną, zaczęły determinować poziom ubóstwa, zaczęliśmy stosować nieoficjalnie zatwierdzone minimum egzystencji, a minimum egzystencji w rzeczywistych cenach rynkowych, które jest w przybliżeniu dwukrotnie wyższe. Oraz to według tego kryterium obserwujemy dynamikę biedy w 2014 roku. W 2001 roku według kryterium tych, którzy konsumują poniżej minimum egzystencji w cenach rzeczywistych, było 69% populacji, a w 2021 roku – 39%, czyli był pewien postęp. I choć były poważne wahania, to jednak przed wielką wojną podeszliśmy do nas z bardzo dobrymi wskaźnikami zarówno poziomu życia, jak i ubóstwa. Covid-19 i związane z nim ograniczenia kwarantanny nas nie powaliły, a przed wojną mieliśmy dobrą dynamikę. Być może dlatego wojna nie powaliła nas krytycznie” – zauważa Ludmiła Czerenko
„Straciliśmy 20 lat przez wojnę”
„Niestety, za lata 2022-2023 statystyka państwowa praktycznie nie gromadzi odpowiednich danych, gdyż zgodnie z ustawami związanymi ze stanem wojennym demografowie i socjolodzy nie mogą prowadzić niektórych sondaży i badań. W związku z tym wszystkie dane za lata 2022-2023 modelujemy. Według modelowanych danych w 2022 r. ubóstwo wynosiło 60%, a w 2023 r. – 67%” – stwierdza Czerenko. „To wynika z danych zawartych w projekcie budżetu na ten rok w nocie objaśniającej. Dziś mówią, że osiągamy lepsze wskaźniki niż te, które były zawarte w projekcie budżetu. Być może liczba ta jest nieco skorygowana. Ale i tak jesteśmy prawie do poziomu z 2001 roku, przez wojnę straciliśmy 20 lat” – dodaje demograf.
Według Banku Światowego ponad 7 milionów ludzi na Ukrainie żyje poniżej progu ubóstwa. Ale za podstawę biorą przedwojenną populację i dane, które znajdowały się w Państwowej Służbie Statystycznej, która w niektórych swoich formach demograficznych uwzględniała nawet populację terytoriów okupowanych, z wyjątkiem Krymu. Jednak według szacunków Instytutu Demografii i Badań Społecznych im Ptaki Narodowej Akademii Nauk Ukrainy, utworzone na podstawie danych od operatorów komórkowych, na kontrolowanym terytorium Ukrainy żyje 30-31 milionów ludzi. „Możemy więc założyć, że 20 milionów Ukraińców żyje poniżej granicy ubóstwa” – podkreśla.
Kto jest najbiedniejszy i dlaczego?
„Tradycyjnie jest to ubóstwo dzieci powiązane z niskimi standardami wynagrodzenia za pracę. Dlatego też, gdy młodzi ludzie rodzą dziecko, ryzyko ubóstwa natychmiast wzrasta. A w warunkach narodzin drugiego dziecka ryzyko ubóstwa wzrostu liczby młodych rodzin o 1,5–2 razy, ma to związek z modelem niskich kosztów pracy, który wybraliśmy na początku lat 90. XX w. i w jakim istniejemy, choć w 2017 r. podjęto poważne kroki w celu podniesienia płacy minimalnej, aby to zakłócić ćwiczyć choć trochę. Było to po prostu nieopłacalne ekonomicznie. Poza tym bieda na wsi jest też tradycyjnie wyższa. Najlepszym miejscem do życia jest stolica, potem duże miasta, potem małe miasteczka, a na końcu wsie” – podsumowuje Ludmiła Czerenko.