Od początku wojny UE kupiła od Rosji metale o wartości 13 mld euro
Od marca 2022 roku do lipca tego roku Unia Europejska zaimportowała z Rosji „krytyczne” surowce o wartości 13,7 mld euro. Są to w szczególności tytan i nikiel, które europejskie firmy kupują od przedsiębiorstw powiązanych z Kremlem.
Informację tę wykazało dochodzenie Investigate Europe, w oparciu o dane Eurostatu i Wspólnego Centrum Badawczego Komisji Europejskiej.
Dziennikarze z Investigate Europe zauważyli, że od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę 27 krajów UE przyjęło 11 pakietów sankcji mających na celu ograniczenie importu rosyjskich surowców, w tym ropy, węgla, stali i drewna. Jednak metale, które UE uważa za surowce „krytycznie ważne” – w sumie 34 rodzaje – nadal mogą swobodnie przepływać z Rosji do Europy w ogromnych ilościach.
Jak wynika z danych Eurostatu i Wspólnego Centrum Badawczego UE od marca 2022 r. do lipca 2023 r. wolumen importu metali z Rosji do UE sięgnął 13,7 mld euro. W ciągu zaledwie sześciu miesięcy tego roku europejskie firmy zaimportowały rosyjskie metale za ponad 3,7 miliarda euro, w tym nikiel za 1,2 miliarda euro. Według European Policy Centre aż 90% niektórych rodzajów niklu stosowanych w Europie pochodzi od dostawców rosyjskich.
Neutralność klimatyczna najważniejsza
Investigate Europe wyjaśnia, że UE potrzebuje „niezwykle ważnych” surowców, aby osiągnąć swój cel neutralności klimatycznej do 2050 r. Metale te mają kluczowe znaczenie dla elektroniki, paneli słonecznych i pojazdów elektrycznych, a także przemysłu lotniczego i obronnego. Są one jednak zbyt rzadkie, nierównomiernie dostępne na całym świecie i cieszą się dużym popytem.
„Dlaczego surowce krytyczne nie są zakazane? Ponieważ są krytyczne, prawda. Bądźmy szczerzy” – powiedział zwięźle specjalny wysłannik UE ds. sankcji David O’Sullivan na wrześniowej konferencji.
Europejski import nie tylko finansuje rosyjską gospodarkę wojenną, ale także przynosi korzyści wspieranym przez Kreml oligarchom i przedsiębiorstwom państwowym. Chociaż UE obrała sobie za cel niektórych akcjonariuszy, rosyjskie przedsiębiorstwa wydobywcze nie spotkały się z żadnymi ograniczeniami. Luka jest jeszcze bardziej rażąca, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania nałożyły bezpośrednio sankcje na kilka firm, co jeszcze bardziej izoluje UE ze względu na jej podwójne standardy.
Na przykład według Investigate Europe w ciągu 16 miesięcy od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę na pełną skalę aluminiowy gigant Rusal sprowadził do UE(poprzez domy handlowe w Jersey i Szwajcarii) aluminium o wartości co najmniej 2,6 miliarda dolarów. W sierpniu 2023 r. Rusal powiedział, że Europa nadal generuje jedną trzecią jego przychodów. Głównym akcjonariuszem spółki jest objęty unijnymi sankcjami oligarcha Oleg Deripaska.
Największy na świecie producent tytanu – rosyjska firma VSMPO-Avisma – sprzedał europejskim firmom produkty o wartości co najmniej 308 mln dolarów za pośrednictwem swoich oddziałów w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Firma należy do rosyjskiego państwowego koncernu obronnego Rostec. Szefem Rostec jest Siergiej Czemezow, bliski sojusznik Putina. W latach 80. Czemezow i Putin byli oficerami KGB w Niemczech Wschodnich.
Zarówno Rostec, jak i jego szef podlegają sankcjom UE za pomoc w dostarczaniu czołgów i broni dla armii rosyjskiej. Bruksela nie nałożyła jednak jeszcze sankcji bezpośrednio na VSMPO-Avisma. Jednocześnie Stany Zjednoczone 27 września zakazały firmie eksportu, twierdząc, że „bierze ona bezpośredni udział w produkcji wyrobów z tytanu i metalu dla rosyjskiej armii i służb bezpieczeństwa”.
Brak alternatywy
Od początku wojny do innych europejskich nabywców rosyjskich metali zaliczają się niemiecki GGP Metal Powder (66 milionów dolarów miedzi), francuski producent broni Safran (25 milionów dolarów tytanu) i grecki Elval Halcor (13 milionów dolarów aluminium). Holenderska firma logistyczna C. Steinweg obsłużyła również w imieniu swoich klientów różne metale krytyczne o wartości co najmniej 100 milionów dolarów.
Safran potwierdził, że nadal kupuje tytan od Vsmpo-Avismo, ale pracuje nad ograniczeniem zakupów w Rosji. Firma GGP Metal Powder stwierdziła, że „nie ma realnej alternatywy dla naszego dostawcy z Rosji”.
Jednak „Investigate Europe” pisze, że zbyt szybkie wprowadzenie ceł lub zerwanie więzi może doprowadzić do światowego wzrostu cen, co zaszkodzi europejskim nabywcom i przyniesie korzyści Moskwie. Skorzystają na tym także bogate w surowce Indie, Iran i Chiny.